Animację tę mogłabym oglądać bez końca. Dziś pierwszy raz widziałam "Krainę lodu" w wersji polskiej. Zbyt dobrze znam oryginał by się zachwycać. Ale Olaf, znaczy Mozil, jest bezbłędny. :)
Taka radość na dziś.
Wieczorem doradościuję się "klasową" wycieczką do kina na "Bogów" :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz