niedziela, 20 grudnia 2015

Rok pierwszy dorosłości.

Minął już prawie rok od mojego mini sukcesu w poszukiwaniu pracy :P
Przez ten rok troszkę się pozmieniało. Zaczęłam na płatnym etacie (Da się w Wawie bez rezydentury pracować w systemie innym niż wolontaryjny! Jestem żywym dowodem!), od pół roku jestem na rezydenturze. Z interny. Bardziej kardio niż pulmony, ale zawsze to choroby wewnętrzne. Droga rozwoju jest :) Chyba że się coś pozmienia (w obecnej sytuacji politycznej wszystko jest możliwe).
W styczniu minie rok pracy w szpitalu. Pół roku w POZie :P Trzymajcie kciuki, żeby podsumowanie było na plus. Ja wierzę, że będzie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz