piątek, 1 stycznia 2016

Postanawiam nie postanawiać!



Nowy Rok rozpoczęłam /po obudzeniu się i pierwszej kawie ok 14.00 :P/ intensywnie. Od szukania pracy. Projektowania kuchni. Organizacji szafy. Na deser posprzątałam mieszkanie (mimo usilnych starań po świętach "zrobił się" bałagan) i posegregowałam powrzucane bezładnie do pudła dokumenty* A w tle, och jak ja lubię takie tła!, Trójkowy Top Wszech Czasów.** :)

Postanowień noworocznych nie mam. Bo w nie nie wierzę. Pani Doktor jest tym zdegustowana, ale co zrobić? Z doświadczenia wiem, że nic, co postanowię się nie sprawdza. Więc zamiast werbalizować chęć zmian, po prostu coś zmienię. Tego też Wam życzę. Prawdziwej Dobrej Zmiany. :P


*Znalazłam kartę procedur medycznych. Jednak ona istnieje naprawdę!  :)
** Mój faworyt na miejscu 19. Pięknie.:)

P.S. Z informacji nieistotnych: czas oczekiwania na pizzę 01.01. wynosi ok dwóch godzin. Ach. I z dużym prawdopodobieństwem dostaniecie parówkę zamiast pepperoni.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz