Nowy Rok rozpoczęłam /po obudzeniu się i pierwszej kawie ok 14.00 :P/ intensywnie. Od szukania pracy. Projektowania kuchni. Organizacji szafy. Na deser posprzątałam mieszkanie (mimo usilnych starań po świętach "zrobił się" bałagan) i posegregowałam powrzucane bezładnie do pudła dokumenty* A w tle, och jak ja lubię takie tła!, Trójkowy Top Wszech Czasów.** :)
** Mój faworyt na miejscu 19. Pięknie.:)
P.S. Z informacji nieistotnych: czas oczekiwania na pizzę 01.01. wynosi ok dwóch godzin. Ach. I z dużym prawdopodobieństwem dostaniecie parówkę zamiast pepperoni.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz