Jestem, bywam, czasem mnie nie ma...
niedziela, 18 sierpnia 2013
Bufodziałka pełna mocy
Kolejna działka za nami. Tym razem pod znakiem FITU.
Codzienne poranne bieganie. Machanie łapkami i nóżkami. Potem prysznic, spacer i przygotowywanie grilla.
Zdrowo i niezdrowo jednocześnie. Na pewno bardzo radośnie. I z dużą porcją endorfin.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Nowszy post
Starszy post
Strona główna
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz