Jestem, bywam, czasem mnie nie ma...
środa, 26 listopada 2014
Ja - kura domowa?
Nawet mi się to podoba. Gdyby mi ktoś jeszcze za to płacił. :)
W menu pojawiły się razowe naleśniki ze szpinakiem i serem, zapiekane w sosie serowo-śmietanowym.
Do tego pranie, sprzątanie, wieszanie, zmywanie. Dzień pełen atrakcji. ;P
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Nowszy post
Starszy post
Strona główna
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz