poniedziałek, 29 lipca 2013

Spełnianie marzeń

Od dawna chciałam popłynąć w rejs po Bałtyku. W tym roku może się to w końcu udać :)
Dziś rano zapisałam się na rejs na Bornholm i do Kopenhagi. To był impuls. Zupełnie nie przemyślana chęć zrobienia "czegoś", dla siebie. Nawet nie wiem, czy mam wystarczającą ilość pieniędzy. Po prostu kiedyś sobie obiecałam Bałtyk. A jeśli nie teraz, to kiedy? Wakacji już nigdy więcej nie uświadczę. A co się będzie działo w przyszłości, nie wiem.

I tak za miesiąc jadę do Świnoujścia. A już teraz jestem przeszczęśliwa.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz