Spotkałam panią Czubaszek!!! Ta kobieta jest pełna werwy. Gaduła. I faktycznie oddycha "dymkiem".
Zrobiłam sobie jesienny spacer z Mokotowa do Centrum. Przedarłam się przez mgłę ciesząc się z jesiennego zapachu gnijących liści (wierzcie lub nie, ja ten zapach ubóstwiam)
Poza tym ustaliłyśmy z Ewą plany wyjazdowe. ;) Wszystko zmierza w dobrym kierunku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz