sobota, 11 października 2014

45!

Szukanie kafelków to nie lada wyzwanie. Oczywiście wybrałam coś zupełnie innego niż chciałam na początku, ale uważam, że będzie idealnie. ;)
Takie to kobiece wybieranie właśnie jest. Nieprzewidywalne. :) Po prostu piękne ale niepraktyczne trzeba wymieniać na idealne. Tyle pozostało z sekretu.

Na podłogę. Może da radę :)
A to wciąż mi się podoba. Chociaż nie wiem. Nie wiem wciąż.
Na ścianę? A może nie?
To co? Teraz zmierzam w tym kierunku??

2 komentarze: