Z dzisiejszych małych sukcesów:
- wstałam pół godziny wcześniej, by przygotować sobie śniadanie i lunch /trochę kiepsko było z czasem w pracy, żeby go zjeść, ale o 14 się udało/
- oddałam czekoladę i bombonierkę
- pozbyłam się kudłów /20 cm mniej włosia na głowie!!!! oszalałam/
- zakwasy na brzuchu powiększyłam o zakwasy na udach, niech też mają!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz